Twarde Pierniki Toruń - Asseco Arka Gdynia, relacja
Po bardzo udanych i zwycięskich derbach województwa kujawsko-pomorskiego, Twarde Pierniki Toruń przystępowały do konfrontacji z Asseco Arką Gdynia w dobrych nastrojach. Torunianie byli faworytem wtorkowej konfrontacji z dołującą Asseco Arką Gdynia. Pierwsza kwarta zakończyła się po myśli podopiecznych Ivicy Skelina, którzy wygrali 19:13. Na samym początku "trójki" trafili Bartosz Diduszko i James Eads III, ale później torunianie z dystansu byli nieskuteczni. Goście odpowiadali jednak... tym samym. W drugiej kwarcie Twarde Pierniki dołożyły jeszcze sześć punktów do przewagi. Na dłuższą przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 45:33. Dalszy ciąg materiału pod galerią ze zdjęciami kibiców i zawodników.
Czytaj też: Legenda Apatora w Polonii Bydgoszcz! Gwiazdorski skład oficjalnie zaprezentowany
Druga połowa zmagań to kolejne nieudane próby za trzy punkty Twardych Pierników, choć wyjątkiem był rzut Aarona Cela. Goście wierzyli, że uda im się odrobić straty, ale w trzeciej kwarcie tylko zmniejszyli przewagę torunian do 10 "oczek". Na koniec kwarty udaną akcję przeprowadził Maurice Watson, który znów wyrósł na bohatera meczu. W końcówce podopieczni Skelina nie pozwolili Asseco Arce odmienić losów meczu, choć gdynianie do samego końca prezentowali się bardzo ambitnie. Ostatecznie na tablicy wyników widniał rezultat 83:75, a Watson zanotował 18 punktów i 11 asyst.
Spodobał ci się materiał? Polub nas na Facebooku!