Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę (3/4-07.2020), kiedy kierowca bmw, na terenie Ciechocinka, nie zatrzymał się do kontroli policyjnej pomimo dawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kontynuował ucieczkę w stronę Włocławka. Po wjechaniu do miasta jechał on pod prąd ulicą Toruńską i Okrzei, powodując zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
PRZECZYTAJ: Policja szuka złodzieja z Torunia! Mężczyzna płacił cudzą kartą. Nagrały go kamery
W pobliżu ulicy Nowomiejskiej, na widok blokady wjechał w nią, a później jeszcze skręcił w ulicę Południową. Tam pomimo zablokowania mu dalszej jazdy radiowozem uderzył w niego, chcąc kontynuować ucieczką. To nie zakończyło jego jazdy i próbując cofnąć uderzył w drugi radiowóz. Zatrzymanym okazał się 30-letni mieszkaniec Ciechocinka. Trafił on do policyjnej celi, a badanie trzeźwości wykazało, że był on trzeźwy. Od kierowcy pobrano krew żeby ustalić, czy nie jechał on pod wpływem środków psychoaktywnych. Dodatkowo za takie zachowanie mundurowi zatrzymali 30-latkowi prawo jazdy.
W niedzielę (5.07.2020) mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał od śledczych dwa zarzuty związane z czynną napaścią na funkcjonariuszy poprzez wykorzystanie pojazdu bmw oraz zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej.
Natomiast wczoraj (06.07.2020) na wniosek śledczych i po zapoznaniu się z materiałem dowodowym sąd zastosował wobec mieszkańca Ciechocinka środek zapobiegawczy. Najbliższe 3-miesiące spędzi on w tymczasowym areszcie.