Katechetka z Torunia zaatakowana przez ucznia!
Dramat, który szczegółowo opisuje dziennikarka "Nowości Dziennik Toruński" rozegrał się w marcu 2020 roku w gminie koło Torunia. Jeden z uczniów szkoły podstawowej od początku lekcji religii dawał się we znaki katechetce, ale nikt nie spodziewał się, że zaatakuje fizycznie nauczycielkę. - Została przez niego wielokrotnie uderzona w dłonie, przedramiona, ramiona - informował Sąd Rejonowy w Toruniu. Kobieta nie tylko skręciła bark, ale przede wszystkim trafiła do szpitala psychiatrycznego. Nie była w stanie dalej uczyć. Musiała stoczyć ciężką batalię o odszkodowanie.
Czytaj też: Radni apelują do nauczycieli z Torunia. Chodzi o podręcznik do HiT
Depresja i nowotwór. Katechetka z Torunia przeżywa dramat
Po pobiciu przez ucznia, ofierze towarzyszyły stany lękowe i depresyjne towarzyszyły kobiecie. "Nowości" podają, że katechetka od dłuższego czasu miała stany depresyjne, a przyczyną była choroba nowotworowa. Początkowo ZUS wypłacił kobiecie jedynie odszkodowanie za uraz barku, a o więcej pieniędzy toczyła się batalia w sądzie. Dalszy ciąg materiału pod filmem.
- W lipcu 2022 roku IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Rejonowego w Toruniu stanął po stronie nauczycielki. Przyznał jej dodatkowe 4920 zł tytułem różnicy między należnym a przyznanym jednorazowym odszkodowaniem. Przekazał też do ZUS w Toruniu wniosek o ustalenie prawa do odsetek z tytułu opóźnienia w wypłacie owego odszkodowania - czytamy na stronie nowosci.com.pl.
Wyrok nie jest prawomocny.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].