Tragiczna śmierć Janusza Dzięcioła była szokiem dla wielu Polaków. Były poseł i zwycięzca programu Big Brother zginął tuż przed swoimi 66. urodzinami w dramatycznym wypadku pod Grudziądzem.
W Uwadze TVN 12.12 pokazano wspomnienie o Januszu Dzięciole.
– Na początku nie rzucał się w oczy. Był osobą, która bardzo łatwo mogła przepaść w programie i odpaść na jego wczesnym etapie. Trochę pouczał młodszych mieszkańców, ale nie na tyle, by wzbudzić w nich antypatię i skonfliktować się. Mieszkańcy szybko zrozumieli, że z tego, jego doświadczenia, spokoju i dojrzałości życiowej można czerpać, że może być dla nich ostoją, taką osobą, która pomoże im przetrwać czas w domu Wielkiego Brata - wspomina w rozmowie z Uwagą, Martyna Wojciechowska - prowadząca I edycję Big Brothera.
Piotr "Gulczas" Gulczyński wspomina, że Janusz Dzięcioł był mężczyzną, jakich w dzisiejszych czasach brakuje.
- Był facetem z krwi i kości [...] wychowany w duchu prawości, sprawiedliwości i uczciwości".
Janusz Dzięcioł wygrał pierwszą edycję Big Brothera. Dzięki wygranej wybudował dom i pomógł finansowo, nie tylko swoim najbliższym. Po wygranej został radnym miejskim w Grudziądzu, a przez dwie kadencje był posłem na Sejm RP.
- On był wiarygodny, w przeciwieństwie do większości polityków – uważa Piotr „Gulczas” Gulczyński.
- Dlatego, że nigdy, nikogo nie zawiódł. Odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu – dodaje Manuela Michalak.