Katarzyna P. to była żona Marcina P., założyciela owianej złą sławą spółki Amber Gold. Od 15 kwietnia 2013 r. do 22 września 2021 r. przebywała w areszcie, do którego wróciła w lipcu 2022 roku. Sąd nie miał wątpliwości, że Katarzyna P. doprowadziła klientów spółki do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości blisko 846,9 mln złotych. Tymczasem w łódzkim areszcie, kobieta... zaszła w ciążę ze strażnikiem więziennym. Ma 7-letniego synka.
Toruń. Sąd zdecydował w sprawie Katarzyny P. z Amber Gold
Wiceprezeska Amber Gold trafiła do Zakładu Karnego w Grudziądzu. Razem z nią przebywał tam synek. Taki stan rzeczy uległ zmianie w 2019 roku, bo rodzina została rozdzielona. Teraz Katarzyna P. mogła się starać o warunkowe, przedterminowe wyjście z zakładu karnego i z takiego prawa skorzystała. Chciała zajmować się dzieckiem poza aresztem. W czwartek (9 lutego 2023 r.) Sąd Okręgowy w Toruniu podjął decyzję. Kobieta nie ma powodów do radości.
- Sąd Okręgowy w Toruniu odmówił Katarzynie P. warunkowego zawieszenia odbywania kary. Postanowienie nie jest prawomocne - powiedział naszemu dziennikarzowi Jarosław Szymczak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Toruniu.
Katarzynie P. zostało do odsiedzenia jeszcze 2,5 roku więzienia. Do jej sprawy będziemy wracać. Warto przypomnieć - Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce. Działała od 2009 r., a klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 proc. do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia 2012 r. firma ogłosiła likwidację, a tysiącom klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy ani odsetek od nich.
Listen on Spreaker.