Aleksander M. (+52 l.) który nazywany był przez rodzinę i znajomych Olkiem, po udziale w programie TVN miał się załamać i trafić do szpitala psychiatrycznego. Z nieoficjalnych informacji jakie udało się zdobyć "Super Expressowi" w szpitalu psychiatrycznym przebywa obecnie jego partnerka. Para wychowywała razem trzy córki. Średnia, 13-latka, w chwili tragedii nocowała u koleżanki, najstarsza już wcześniej wyprowadziła się z domu.
Makabra w sobotni poranek
Była 6:25. 52-letni mężczyzna poinformował policjanta, że przed chwilą zabił swoja 10-letnią córeczkę. Dyżurny natychmiast pod wskazany adres wysłał patrol. Gdy policjanci przyjechali pod blok przy Alejach Niepodległości na osiedlu Rąbin w Inowrocławiu, okazało się, że dosłownie przed chwilą jeden z mieszkańców bloku wyskoczył z czwartego piętra. Okazało się, że przeżył upadek. Trafił na oddział Intensywnej Opieki Medycznej, gdzie zmarł po paru godzinach. Stróże prawa wyważyli drzwi od mieszkania. Niestety na ratunek dla 10-letniej dziewczynki było już za późno. Leżała w kałuży krwi. Zadano jej kilka ciosów nożem.
Listen on Spreaker.