Wstrząsające słowa!

Wałęsa chce iść na odwyk, ale go na to nie stać! Dramatyczne wyznanie. "Ktoś musi mi zafundować"

2023-03-13 10:25

Sławomir Wałęsa (51 l.) cierpi. Chce przestać pić, a nie może. Syn prezydenta chce iść na odwyk i chce się oddać w ręce dobrych specjalistów. Tutaj zaczyna się problem. Wałęsy nie stać na prywatne leczenie. Mężczyzna przekonuje naszego reportera, że ktoś musi mu pomóc.

Inteligentny, uroczy, dobrze wychowany, wrażliwy - taki jest najbardziej znany syn prezydenta Lecha Wałęsy. Kilka lat temu Sławomir odciął się od rodziny. Mieszka w niewielkiej kawalerce w Toruniu. Po jego mieszkaniu często biegają karaluchy. - Chcę iść na dobry odwyk, ale ktoś musi mi go zafundować. Jestem alkoholikiem. Jestem osobą uzależnioną od alkoholu - wyznał nam Sławomir Wałęsa. Syn Noblisty ma ogromną wiedzę o tym nałogu. Jego drugą żoną była terapeutką uzależnień. Poznał ją, gdy był na swoim pierwszym odwyku. Po nim nie pił prawie rok.

Czytaj więcej o Sławomirze Wałęsie i jego metamorfozie!

Sławomir Wałęsa jest pod ścianą. Przegrywa walkę z alkoholem

Wałęsa wie, że jest na takim etapie swojego uzależnienia, że albo przestanie pić albo alkohol go zabije. Rodzeństwo Sławomira skierowało sprawę do sądu, aby ten umieścił go na przymusowym leczeniu odwykowym. Sąd wydał takie postanowienie, ale co z tego? Sławomir Wałęsa nie stawił się w wyznaczonym terminie na leczenie do szpitala. Potem spokojnie czekał na policjantów. Gdy ci zgodnie z postanowieniem sądu przyszli po niego, mężczyzna dobrze się bawił. Gdy policjanci doprowadzili go do szpitala, szybko z niego uciekł.

- Mówiłem, że dam dzidę z odwyku i dałem. Nie ma takiego prawa, aby zmusić mnie do odwyku - mówił naszemu dziennikarzowi. Wałęsa był na dwóch odwykach. Po drugim nie pił kilka godzin. - Takie odwyki są bez sensu. Na nich próbowano mi wmówić, że jestem złym człowiekiem, że zniszczyłem sobie życie. To jest dołujące - powiedział roztrzęsiony mężczyzna.

Co dalej ze Sławomirem Wałęsą? "Nie będą robić ze mnie..."

- Ja zacząłem pić, bo nie radziłem sobie ze swoimi emocjami. Po alkoholu stawałem się duszą towarzystwa - przyznał Wałęsa. Syn słynnego prezydenta mówi naszemu dziennikarzowi, że czuje się bardzo samotny.

- Chcę iść na dobry odwyk. Do prywatnego ośrodka, gdzie terapeuci nie będą robić ze mnie szmaty - wyznał szczerze Sławomir Wałęsa. Tu zaczyna się problem. Za pobyt w prywatnym ośrodku trzeba zapłacić tyle, ile za dobre wczasy. Dwutygodniowy pobyt w dobrym ośrodku odwykowym kosztuje od 4 tysięcy wzwyż. Aktualnie Sławomir Wałęsa nie ma takich pieniędzy. Pod tekstem prezentujemy galerię, która pokazuje, jak zmieniał się Sławomir Wałęsa.

Sonda
Jesteś zdziwiony metamorfozą, którą przeszedł syn Lecha Wałęsy?
Szok! To Wałęsa!
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki