Na ten mecz czekał Toruń, Łódź i cała kibicowska Polska. Przerwa na reprezentację nie obowiązuje piłkarzy z 2. ligi, więc szykowaliśmy się na wielkie święto przy Alei Piłsudskiego 138. Zgodnie z oczekiwaniami - fani obu drużyn przygotowali efektowne oprawy, które prezentujemy na portalu torun.eska.pl. Galerię znajdziecie nad tekstem.
Widzew - Elana - spotkanie szybko się rozkręciło!
Początek spotkania przypominał jesienne starcie z grodu Kopernika. Na boisku nie działo się zbyt wiele. Dopiero po 20. minucie zawodnicy wrzucili "czwarty bieg". W 24 minucie. Tomasz Wełna uderzał nad bramką Michała Nowaka. Na odpowiedź Elany nie trzeba było długo czekać. W 28. minucie spotkania groźnie z okolic pola karnego strzelał Filip Kozłowski, ale czujny był w bramce łodzian Patryk Wolański. Poprawka Mateusza Stryjewskiego była niedokładna.
Co się odwlecze to nie uciecze! W 30. minucie znakomicie skrzydłem urwał się Filip Kozłowski. Najskuteczniejszy piłkarz w talii Rafała Góraka tym razem podawał, a w polu karnym idealnie znalazł się Krzysztof Wołkowicz. To jego czwarte trafienie w tym sezonie. Łódzcy kibice zaczęli nieśmiało gwizdać, domagając się lepszej gry podopiecznych Radosława Mroczkowskiego.
Konkretna odpowiedź Widzewa to 35. minuta. Uderzenie z 16 metra Marcina Pieńkowskiego sparował na rzut rożny Michał Nowak. To był pierwszy poważny test dla naszego bramkarza w tym spotkaniu. Dwie minuty później było już 1:1. Zamieszanie w polu karnym "Żółto-Niebieskich" wykorzystał Daniel Tanżyna. To jego premierowy gol w sezonie 2018/19. Chwilę później Elana mogła prowadzić. Potworne zamieszanie zakończyło się nieskutecznym uderzeniem Kościelniaka, a poprawkę Kozłowskiego cudem wybronili obrońcy gospodarzy. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Widzew - Elana - druga połowa i mniej fajerwerków
W 49. minucie zadrżały serca kibiców Elany. Michał Nowak w niegroźnej wydawało się sytuacji fatalnie skiksował i piłka minęła o centymetry minęła jego bramkę. Chwilę później po stałym fragmencie gry "Czerwono-Biało-Czerwoni" znów byli o krok od wyjścia na prowadzenie. Zabrakło jedynie zamknięcia akcji na długim słupku. Elana zagroziła rywalowi w 57. minucie. Strzał z ostrego kąta Kozłowskiego "wypluł" przed siebie Wolański, ale Dominik Kościelniak nie zdołał dojść do dobitki.
Trenerzy Mroczkowski i Górak próbowali reagować i wprowadzali na boisko ofensywnych zawodników. Michalski i Kato z Widzewa oraz Lenkiewicz w barwach "Żółto-Niebieskich" to był jasny sygnał - chcemy grać o pełną pulę. W 62 minucie niepewnie wybijał piłkę Patryk Wolański, ale Mateusz Stryjewski nie trafił w bramkę.
Gdy do końca spotkania zostało 20 minut, Widzew miał znakomitą okazję do objęcia prowadzenia. Pieńkowski popędził lewą stroną, jego strzał został zablokowany, a niepewne piąstkowanie Michała Nowaka omal nie doprowadziło do tragedii. Główka jednego z wiedzewiaków wylądowała na poprzeczce.
Do końca spotkania sytuacji podbramkowych było już jak na lekarstwo. Trener Rafał Górak stwierdził, że trzeba szanować jeden punkt i wprowadził na murawę m.in. Macieja Felscha. Po ostatnim gwizdku arbitra na tablicy wyników widniał rezultat 1:1.
>>> Get Well Toruń - ROW Rybnik: Znakomity Jason Doyle poprowadził torunian do triumfu! [ZDJĘCIA]
>>> Jest akt oskarżenia przeciwko sprawcy tragedii na Grudziądzkiej. Mężczyzna przeprasza rodzinę zmarłych
W Elanie zadebiutował Jon Errasti Zabaleta. Często odbierał piłkę od stoperów i cofał się bardzo głęboko. W 42 minucie zanotował bardzo ładny przechwyt. Po przerwie jego gra nadal wyglądała bardzo solidnie. 400 sekund po przerwie Hiszpan zastopował groźną szarżę Filipa Mihaljevicia. W 66. minucie nowy nabytek Elany opuścił boisko. Zmienił go Artur Lenartowski.
Na trybunach oglądaliśmy piękne święto kibiców. Na brak emocji czysto sportowych również nie możemy narzekać! W tabeli Elana Toruń zajmuje czwarte miejsce i ma dwa "oczka" mniej od trzeciej Olimpii Grudziądz. Widzew traci dwa punkty do Radomiaka Radom, ale ma jedno spotkanie rozegrane mniej.
>>> Koszmarna noc na trasie Toruń - Płońsk. Dwie osoby nie żyją po wypadku w Lipnie!
Widzew Łódź - Elana Toruń 1:1 (Tanżyna 37' - Wołkowicz 30')
Widzew Łódź: Wolański - Radwański, Kristo, Zieleniecki, Pieńkowski (Falon 75'), Turzyniecki, Tanżyna, Ameyaw (Gutowski 78'), Wełna, Mihaljević (Michalski 55'), Wolsztyński (Kato 58')
Elana Toruń: Nowak - Górka, Onsorge, Kołodziejski, Andrzejewski - Errasti Zabaleta (Lenartowski 66'), Stefanowicz, Stryjewski (Felsch 86'), Kościelniak (Lenkiewicz 60'), Wołkowicz (83' Kryszak) - Kozłowski
Sędzia: Damian Sylwestrzak
Widzów: 17 979