- Cały czas się zastanawiamy skąd prezydent wziął liczbę 40 chorych drzew. W dostarczonej inwentaryzacji jest wymienionych 21 drzew w złym stanie i są to około osiemdziesięcio- i dziewięćdziesięcioletnie. Pan prezydent powiedział, że są to drzewa czterdziestoletnie. Według naszego eksperta jest to tylko 5 drzew - chorych i jedno uschnięte - mówi Iwona Liegmann, jedna z organizatorek protestu.
Grupa otrzymała również raport z badań przyrodniczych. Według tych dokumentów krótki odcinek, bo 240 metrów, jest zamieszkały nie tylko przez rośliny. Znalazło się tam dużo mieszkańców - 30 gatunków owadów, 2 gatunki gadów, 37 gatunków ptaków oraz 7 gatunków ssaków (m.in. krety, kuny, myszy, wiewiórki czy norniki).
- Sadźmy! My się z tego cieszymy, niech będzie tych krzewów, zieleni jak najwięcej, ale nie wycinajmy tego co jest - ratujmy to! W związku z tym - protest trwa dalej. Cały czas żądamy okrągłego stołu. Prezydent ostatnio wydał oficjalne pismo, że jednak nie wyrazi zgodny na ponowne konsultacje społeczne. To, że państwo tu są świadczy o tym, że ten temat jest ważny i powinniśmy to jeszcze raz przekonsultować - dodaje Sylwester Jankowski, jeden z organizatorów protestu.
Społeczni Opiekunowie Drzew patrzą prezydentowi na ręce, bo problem pojawia się w samej dokumentacji projektu - Warto zajrzeć do dokumentów złożonych o dotacje unijne. Tam jest napisane, że ta inwestycja jest realizowana, by usprawnić życie mieszkańcom, czyli pieszym i nakłonić tych zmotoryzowanych do korzystania z komunikacji miejskiej.
Jeżeli pan prezydent mówi, że inwestycja ta ma być jednak dla samochodów - to jest po prostu coś nie tak. Jeżeli ten projekt już teraz ma przekroczone normy jeśli chodzi o hałas, a gdy wprowadzimy tu ruch samochodowy - to nie uchronimy się od wysokich na 6 metrów ekranów akustycznych w Alei św. Jana Pawła II.
- Złożyliśmy skargę do rzecznika Funduszy Europejskich, bo jeżeli ktoś bierze pieniądze na transport uliczny i bezpieczeństwo pieszych, a chce wpuścić tu szerokim strumieniem samochody osobowe to jest to wydatkowanie niezgodne z celem. Taką dotację powinno się wstrzymać - mówi Piotr Marach, jeden z organizatorów
W otwartym liście, który pojawił się tuż przed protestem, prezydent Torunia zapowiedział, że zaproszenie na protest dostał zbyt późno i w tym czasie rozpoczyna swój kilkudniowy urlop.
Na miejscu znaleźli się ludzie w każdym wieku - ci starsi, jak i ci młodsi trzymali dumnie transparenty i przechodzili w swoim tempie przez światła na Alei św. Jana Pawła II.
Internetowa drogeria gwarantuje szerszą ofertę oraz niższe ceny. Przekonaj się, korzystając ze strony notino kody rabatowe.