Usłyszeliśmy Mazurka Dąbrowskiego, Bartosz Zmarzlik dopadł Leona Madsena w klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix 2019, a w półfinałach był jeszcze Patryk Dudek. Pod względem startów Polaków - Teterow było bardzo szczęśliwe. Do udanych zawody mógł również zaliczyć żużlowiec, który ścigał się w tym roku na chwałę Get Well Toruń - Niels Kristian Iversen. Duńczyk zakończył zmagania na czwartym miejscu.
- Jestem zadowolony z wyniku, ale oczywiście w finale chciałem wskoczyć na podium. Troszkę szkoda, ale mimo wszystko na pewno będę miło wspominał Teterow - podkreślił "Puk".
Iversen do klasyfikacji przejściowej dopisał trzynaście punktów. Zdecydowanie gorzej poszło Jasonowi Doyle'owi, który nie wjechał nawet do półfinałów. Jego sześć "oczek" to wynik poniżej jego możliwości. Australijczyk w parku maszyn nie tryskał humorem i nic w tym dziwnego.
Obaj panowie po sezonie opuszczają gród Kopernika. Mistrz świata z 2017 roku zostanie wypożyczony do klubu z Ekstraligi, a w najwyższej klasie rozgrywkowej znajdzie się również miejsce dla Duńczyka. Mówi się sporo o Stali Gorzów, ale sam zainteresowany na ten moment niczego potwierdzić nie może.
Get Well Toruń spada do 1. ligi po 44 latach. W sezonie 2020 Anioły będą się ścigać na pierwszoligowych torach. Kibice mają nadzieję, że szybko uda się powrócić do elity, a pomóc w tym mają zawodnicy i sztab, który będzie mocno związany z Toruniem. Również nazwa ma nawiązywać do historycznych czasów - w tym do mistrzostwa Polski z 2001 roku. Szczegóły powinniśmy poznać jeszcze we wrześniu.
W Grand Prix wielkie emocje czekają nas jeszcze w Vojens, Cardiff i na Motoarenie. Wiele wskazuje na to, że ostateczne rozstrzygnięcia zapadną właśnie u nas, co z pewnością cieszy wszystkich związanych z grodem Kopernika.
Pełną relację z Teterow znajdziecie TUTAJ.