Bożena B. (53 l.) ma poparzoną ponad połowę powierzchni ciała. Jest w stanie krytycznym. Nie wiadomo, czy wygra walkę o życie. Dramat rozegrał się w środowy wieczór. Dochodziła godz. 20, gdy lokatorzy zauważyli niebezpieczeństwo.
- Wyszłam na korytarz. Nie mogłam oddychać i nic nie widziałam. Tyle było dymu - opowiada nam kobieta mieszkająca w kamienicy przy ul. Wybickiego w Grudziądzu (woj. kujawsko-pomorskie).
Dzięki szybkiej interwencji straży pożarnej płomienie zostały zgaszone. Jednak w mieszkaniu natknięto się na nieprzytomną, bardzo poparzoną Bożenę B. Połowa jej ciała jest nieomal zwęglona. Policjanci zatrzymali jej przyjaciela - Mirosława K. Był pijany. To niepozorny mężczyzna poruszający się o kuli. - Przychodził tu, ale nie mieszkał. To jej mieszkanie - mówi sąsiadka Bożeny B.
Mirosław K. odpowie za usiłowanie morderstwa ze szczególnym okrucieństwem. Oblał Bożenę B. denaturatem, a potem rzucił na nią niedopałek papierosa.
Sąd Rejonowy w Grudziądzu aresztował Mirosława K. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Mówi, że to był wypadek. - Nie zgadzamy się z jego wersją wydarzeń. Dla dobra śledztwa nie udzielam dalszych informacji - ucina pytania Agnieszka Reniecka, prokurator rejonowy w Grudziądzu.
Trzymamy kciuki za powrót do zdrowia kobiety.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].