Włocławek. Za wszelką cenę chcieli napić się piwa. Grozi im 10 lat więzienia
Do zdarzenia doszło w tym tygodniu na parkingu jednego z marketów w mieście. Z relacji zgłaszającego wynikało, że kobieta wyniosła ze sklepu 4 piwa nie płacąc za towar, po czym wsiadła do auta znajomego. Nim odjechali, drogę zablokował im pracownik ochrony, próbując nakłonić ich do oddania alkoholu. Jednakże siedzący za kierownicą mężczyzna ruszył, wjeżdżając w ochroniarza. Para odjechała, ale na szczęście interweniujący mężczyzna zdołał zeskoczyć z maski, nie doznając obrażeń.
Mundurowi rozpoczęli poszukiwania sprawców zdarzenia. Odnaleźli ich na jednym z włocławskich osiedli w aucie. W ich samochodzie funkcjonariusze ujawnili skradzione piwa, z których dwa były już puste.
Czytaj także: Pseudokibice z Torunia zamieszani w handel ludźmi?! "Polowali na niego jak zwierzę"
- Badanie trzeźwości wykazało, że 38-latka miała ok 1,2 promila, a 52-latek ok. 0,6 promila alkoholu w organizmie. Mieszkańcy Włocławka spędzili noc w policyjnej celi, a po wytrzeźwieniu zostali doprowadzenie do prokuratury. Tam śledczy przedstawili im zarzut wspólnej kradzieży rozbójniczej, za co może im grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności. Wobec pary zastosowane zostały środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego - informuje st. sierż Anita Szefler-Ciupińska z KMP we Włocławku
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].
Polecany artykuł: