Straszne!

Wściekły klient wyjął nóż i dźgał Henryka. Krwawy horror pod Toruniem

2023-08-25 10:12

Krwawy finał kursu z Torunia do Kowalewa Pomorskiego - tak wyglądała szokująca sprawa Henryka O., który wiózł w taksówce Przemysława S. Klient nie zamierzał zapłacić za przejazd, za to wyjął nóż i gaz. Ofiara przyjęła ciosy w klatkę piersiową i brzuch. Sprawcy grozi nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Szokujący atak na doświadczonego taksówkarza miał miejsce 27 lutego 2023 roku. Henryk O. jechał z Przemysławem S. od galerii Atrium Copernicus do Kowalewa Pomorskiego. Kurs zakończył się ok. godziny 18:00. - Kiedy Henryk O. podał klientowi cenę za przejazd (150 zł), Przemysław S., nie mając zamiaru zapłacić za kurs, zaatakował go gazem pieprzowym kierując jego strumień na twarz kierowcy, następnie wysiadł z pojazdu, wyjął z kieszeni nóż sprężynowy o długości ostrza około 8 cm i zaatakował nim Henryka O. Ugodził go dwukrotnie w klatkę piersiową i raz w brzuch, a następnie się oddalił - podaje wyniki śledztwa Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Brutalny finał kursu z Torunia do Kowalewa Pomorskiego

Henryk O. powiadomił policję i trafił do szpitala. Śledczy ustalili, że był narażony na utratę życia. Do prowadzonego śledztwa połączono sprawę Prokuratury Rejonowej w Rypinie także przeciwko Przemysławowi S. o dokonanie kradzieży Zakroczu kradzieży biżuterii o wartości 3 500 zł na szkodę Grażyny K. Jeden ze skradzionych pierścionków ujawniono i zabezpieczono w lombardzie w Rypinie, do którego został dostarczony przez Przemysława S.

Prokurator Kukawski dodaje, że 40-latek przesłuchany w roli podejrzanego przyznał się do stawianych mu zarzutów i złożył wyjaśnienia zgodne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. W chwili popełnienia zarzucanych mu czynów miał on ograniczoną zdolność do rozpoznania ich znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem, co wynika z opinii biegłych lekarzy psychiatrów oraz psychologów po przeprowadzonych badaniach.

- Przemysław S. nie był dotąd karany. Na proces oczekuje będąc tymczasowo aresztowanym od 27.02.2023 r. O sprawstwie i winie Przemysława S. rozstrzygnie Sąd Okręgowy w Toruniu. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 8 do 15 lat, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności - podsumowuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - [email protected].

Sonda
Wierzysz w życie po śmierci?
Krwawy horror na łódzkim Widzewie. Skatowali sąsiadkę na śmierć, bo chciała ich uciszyć?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki