Takie sprawy wywołują ogromne emocje. Niestety - w tym przypadku mówimy o ogromnej krzywdzie, którą małym dziewczynkom wyrządził członek rodziny. Joasię zaczął gnębić w 2005 roku, zaś Anetę pięć lat później. 52-letni obecnie Sławomir J. z Torunia usłyszał w styczniu wyrok - 8 lat więzienia - informują na swoim portalu "Nowości". Dramatyczne chwile Joasia przeżywała od piątego roku życia.
- Stosował przemoc i groźby. Straszył dziewczynkę, że powie rodzicom o wszystkim, co robili. Wykorzystywał jej nieświadomość tego, że nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności - powiedział prokurator rejonowy Marcin Licznerski, cytowany przez "Nowości".
Dramat Anety rozpoczął się w 2010 roku, w momencie gdy dziewczynka miała 10 lat. Teraz obie są już pełnoletnie.
Za zmuszanie do współżycia 9-letniej wtedy Joasi oraz zmuszanie 10-letniej Anety do poddawania się innym czynnościom seksualnym mężczyzna skazany został na karę 8 lat więzienia. O przedterminowe, warunkowe zwolnienie Sławomir J. będzie mógł się starać najwcześniej po odbyciu 3/4 kary. Na mocy wyroku ma też zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych na odległość mniejszą niż 100 metrów przez 10 lat. Tytułem zadośćuczynienia musi zapłacić też ofiarom 15 tysięcy zł i 5 tysięcy zł.
"Nowości" informują również, że na etapie śledztwa Sławomir J. został poddany specjalistycznym badaniom i diagnozie. Nie stwierdzono u niego zaburzenia preferencji seksualnych w postaci pedofilii.
Wyrok nie jest prawomocny. Torunianin nie przyznaje się do winy, wcześniej nie był karany. Mężczyzna był sądzony za zamkniętymi drzwiami.
Polecany artykuł: