W sobotę około 17:00 dyżurny toruńskiej komendy odebrał zgłoszenie o rozboju, do którego miało dojść przy ul. Bażyńskich.
- Do nastolatka, który stał na parkingu supermarketu podszedł mężczyzna. Napastnik wyjął nóż i grożąc nim zażądał od chłopaka pieniędzy. Na szczęście sprawca został spłoszony przez rodziców nastolatka i uciekł. Dyżurny natychmiast skierował w ten rejon patrole - mówi mł. asp. Wojciech Chrostowski z KMP w Toruniu.
Mundurowi z komisariatu na toruńskim Śródmieściu, którzy już chwilę po zdarzeniu byli na miejscu, zobaczyli w pobliżu mężczyznę odpowiadającego rysopisem sprawcy. Okazało się, że i tym razem intuicja ich nie zawiodła. 34-latek trafił prosto do policyjnej celi. Mężczyzna już usłyszał zarzuty usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
34-latek był już wcześniej karany i odbywał karę pozbawienia wolności, więc za ostatnie przestępstwo odpowie w warunkach tzw. recydywy. Grozi mu do 15 lat więzienia. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.