O wycince drzew na Kępie Bazarowej w Toruniu mówi się nie od dziś. Zorganizowano wizję lokalną, a społecznicy zorganizowali już dwie "Wieczernice" w tamtym miejscu. Chodziło o wyrażenie sprzeciwu i upamiętnienie roślin. Na tym jednak nie koniec działań społeczników Zielonego Torunia, Zielonych Wrzosów, Zielonych Kujaw oraz aktywistów Społecznych Opiekunów Drzew z Torunia. Kolejnym krokiem jest "złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Prezydenta Miasta Torunia w zakresie wycinki siedliska przyrodniczego "91E0 - łęgi łęgi wierzbowe, topolowe, olszowe i jesionowe", znajdującego się w obszarze chronionym Natura 2000 Dolina Dolnej Wisły PLB040003 oraz w sąsiedztwie Rezerwatu Przyrody "Kępa Bazarowa"". Zgłaszający uważają, że podczas realizacji inwestycji drogowej pn. "Rozbudowa mostu drogowego im. Józefa Piłsudskiego" gospodarz miasta mógł popełnić przestępstwo. Dalszy ciąg materiału pod galerią ze zdjęciami.
Czytaj też: Toruń pomoże uchodźcom z Ukrainy. Prezydent Zaleski zdradza kolejne lokalizacje [Wojna na Ukrainie]
Wycinka drzew na Kępie Bazarowej. Zawiadomienie do prokuratury. Prezydent Torunia nie chce komentować
O co chodzi w zawiadomieniu społeczników? - Decyzją RODŚ mieliśmy obowiązek wycięcia ok. 1500 sztuk klonów jesionolistnych. To są chwasty i tak też je określa polskie prawo. One wyniszczają szlachetne gatunki drzew, krzewów i oddziałują agresywnie na swoje otoczenie - tłumaczył w zeszłym tygodniu prezydent Zaleski. - Po weryfikacji w terenie zauważono, że wycięte zostały topole, wierzby, a także olcha czarna o znacznych rozmiarach. W tym momencie trwa postępowanie wyjaśniające - przekazała w środę (16.02.2022) PAP rzecznik prasowa RDOŚ w Bydgoszczy Anna Gondek. Społecznicy zgłaszają mnóstwo wątpliwości.
- Nie komentuję tego typu doniesień. Jeżeli ktoś złoży doniesienie do prokuratury, to ona oceni, czy będzie ono przedmiotem jej pracy i w jakim kierunku postępowanie będzie prowadzone. Zdaję sobie sprawę, że wiele osób wskazujących moje imię i nazwisko oraz stanowisko bierze pod uwagę, że to odpowiedzialność wynikająca ze stanowiska, natomiast co do moich decyzji i udziału w decyzjach, dotyczących tego tematu, nie podejmowałem żadnych, które mogłyby naruszać panujące prawo. Jestem zainteresowany wyjaśnieniem wszystkich okoliczności wycinki drzew, ze wskazaniem i kto, kiedy i jakie decyzje podjął - przekazał prezydent Zaleski na spotkaniu z dziennikarzami.
Do sprawy będziemy wracać w naszym serwisie. Zachęcamy do komentowania tematu na stronie "Super Express Toruń" na Facebooku.
Spodobał ci się materiał? Obserwuj nas na Facebooku!