![Super Express Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-AdoB-4fwi-WKnx_super-express-google-news-664x442-nocrop.jpg)
Spis treści
- Ile kosztuje sanatorium na NFZ?
- Sanatoria chcą podwyżek opłat dla kuracjuszy. Pojawił się apel do Ministerstwa Zdrowia
Ile kosztuje sanatorium na NFZ?
Sanatoria w Polsce to miejsca, w których kuracjusze mają okazję odpocząć od codziennych obowiązków i zadbać o swoje zdrowie. Na turnusy do takich placówek najczęściej pacjenci udają się z ramienia NFZ, dzięki czemu mogą sporo zaoszczędzić, bowiem w takiej sytuacji kuracjusz opłaca tylko zakwaterowanie i wyżywienie, które jest stosunkowo tanie. Ile konkretnie kosztuje pobyt w sanatorium na NFZ? Poniżej zamieszczamy wysokość odpłatności za jedną dobę w przypadku pokoju jednoosobowego z pełnym węzłem higieniczno-sanitarnym:
- I sezon rozliczeniowy od dnia 1 października do dnia 30 kwietnia - 32,60 zł
- II sezon rozliczeniowy od dnia 1 maja do dnia 30 września - 40,90 zł
Stawki te jednak - jak się okazuje - za jakiś czas mogą się zmienić, bowiem sanatoria chcą podwyżek!
Sanatoria chcą podwyżek opłat dla kuracjuszy. Pojawił się apel do Ministerstwa Zdrowia
Od dłuższego czasu sanatoria zrzeszone w Unii Uzdrowisk Polskich apelują o zmiany w wysokości odpłatności za turnusy dla pacjentów kierowanych do ośrodków w ramach NFZ. Placówki wskazują, iż rosnące wokół ceny i szalejąca inflacja stanowią wystarczający powód do zwiększenia stawek. Wyliczono, iż podwyżka wynosiłaby 5,8 proc. więc całkiem sporo. W sezonie letnim w przypadku 21-dniowego turnusu cena za pokój jednoosobowy z węzłem sanitarnym zwiększyłaby się o ok. 200 zł! Stowarzyszenie UUP wystosowało nawet apel do resortu zdrowia, więc być może podwyżki w sanatoriach faktycznie staną się rzeczywistością, lecz na ten moment jeszcze nic nie wiadomo.
Za takim rozwiązaniem przemawiają oprócz argumentów prawnych, względy ekonomiczne związane z kryzysem gospodarczym w 2023/2024, inflacją, wzrostem kosztów wynagrodzeń minimalnych, paliwa, energii, podatków, opłat, żywności oraz innych kosztów związanych z prowadzeniem działalności leczniczej - czytamy w piśmie do szefowej resortu zdrowia.