Prokuratura ujawnia prawdę o zbrodni w Złotorii! Zięć zabił teściową, jej ciało znaleziono w wannie. Wiadomo, jak zginęła 69-letnia Małgorzata Z.
Ta zbrodnia była jedną spośród popełnionych w tym roku w Polsce. W styczniu w jednym z domów w Złotorii wybuchła awantura. Na miejsce wezwano policję. Mieszkająca w domu z matką Izabela O. powiedziała funkcjonariuszom, że po powrocie z pracy zastała w budynku swojego męża, z którym była w trakcie rozwodu. Groził jej śmiercią i uciekł. Kobieta schroniła się u sąsiada, gdy matka nie odpowiedziała na jej wołanie. Gdy policjanci przyjechali na miejsce, znaleźli zwłoki 69-letniej Małgorzaty Z. w wannie. Była to właśnie teściowa Daniela O. Mężczyznę zatrzymano jeszcze tego samego dnia. Badania psychiatryczne wskazały na to, że jest poczytalny i może odpowiadać za zabójstwo Małgorzaty Z. Teraz pojawiły się nowe doniesienia w sprawie zbrodni w Zlotorii. Jest komunikat Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód, która skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Danielowi O.
"Po powrocie z pracy Izabelę O. zaniepokoiły zasłonięte okna w domu, nie działający monitoring, brak prądu"
"28.10.2024 r. prokurator Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód w Toruniu (...) skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko Danielowi O. zarzucając mu dokonanie zabójstwa, naruszenie miru domowego oraz grożenie popełnieniem przestępstwa" - głosi początek komunikatu śledczych. Potem prokuratorzy opisują, co dokładnie zaszło w domu w Złotorii. Okazuje się, że do zbrodni doszło na trzy dni przed rozprawą rozwodową, której termin sąd wyznaczył na 18 stycznia 2021 roku. "Rano 15.01.2024 r. Izabela O. udała się do pracy, pozostawiając w domu matkę. Po powrocie z pracy Izabelę O. zaniepokoiły zasłonięte okna w domu, nie działający monitoring, brak prądu, niemożność otwarcia drzwi wejściowych, które - jak się potem okazało, nie były zamknięte. Po wejściu do wnętrza domu, zaczęła wołać matkę, ale ta nie odpowiadała. Natomiast zobaczyła zbiegającego po schodach męża, który zagroził jej pozbawieniem życia".
"Dla zatarcia śladów zbrodni umieścił Małgorzatę Z. w wannie z wodą"
Wtedy kobieta wezwała policję, a mundurowi znaleźli w wannie zwłoki teściowej Daniela O. "Spowodował szereg obrażeń żyjącej wówczas Małgorzacie Z. na głowie, tułowiu i kończynach. Następnie, prawdopodobnie wskutek zatkania otworów oddechowych bliżej nie ustalonym miękkim przedmiotem (np. poduszką) lub ręką udusił wymienioną. Dla zatarcia śladów zbrodni umieścił Małgorzatę Z. w wannie z wodą" - głosi komunikat. Mężczyzna nie był wcześniej karany, z zawodu jest elektronikiem, pracował na stałe w Belgii. Przebywa w areszcie, grozi mu od 10 lat więzienia do dożywocia.