Zalew Włocławski. Nurkowie wyłowili zwłoki wędkarza
Przypomnijmy - informacja od rodziny o zaginięciu mężczyzny wpłynęła do policjantów z Włocławka 7 grudnia. Wedle ustaleń 55-latek wypłynął łodzią na Wisłę. Kiedy po kilku godzinach utracono z nim kontakt, zawiadomiono służby. Mundurowi przeprowadzili potężną akcję poszukiwawczą. W działaniach wzięli udział policjanci z Ogniwa Prewencji na Wodach, strażacy z Państwowej Straży Pożarnej i ratownicy WOPR Włocławek, policjanci z Zespołu Prewencji na Wodach z Torunia, ratownicy WOPR-u z Kruszwicy i Lipna oraz przedstawiciele Państwowej Straży Rybackiej i Polskiego Związku Wędkarskiego. Mężczyzny szukano za pomocą łodzi w wodzie. Przeszukano także oba brzegi.
Czytaj koniecznie: Napad na bukmachera. Kryminalni zaskoczyli 48-latka z Torunia
W piątek do poszukiwań dołączyła specjalna Grupa Sonarowa Szkoły Podoficerskiej PSP z Bydgoszczy oraz z PSP w Toruniu. - To właśnie wykorzystany sonar na głębokości około 11 metrów wskazał miejsce, gdzie mógł być zaginiony rybak. Do działań przystąpił nurek z Grupy Ratownictwa Wodnego PSP we Włocławku i w miejscu wskazania ujawnił on zwłoki mężczyzny, które zostały przez służby przetransportowane na brzeg - informuje KMP we Włocławku.
Czytaj także: Kujawsko-Pomorskie: PRZYWALIŁ w latarnię. Na jaw wyszło coś strasznego
Okazało się, że śledczy znaleźli ciało 55-letniego mężczyzny. W sprawie prowadzone jest śledztwo, które wyjaśni przyczynę śmierci i okoliczności zdarzenia.