Policjanci dobrze wiedzieli, że w takich warunkach nie ma chwili do stracenia. Na numer alarmowy dodzwonił się 44-letni mężczyzna, który wracając z zakupów zgubił drogę w lesie. Całe szczęście, że miał przy sobie telefon komórkowy. W okolicy pojawił się patrol interwencyjny. - Sprawą zainteresował się także kierownik rewiru dzielnicowych, który pochodził z tych okolic i bardzo dobrze znał las. Nawiązawszy kontakt telefoniczny z potrzebującym pomocy mężczyzną ustalił gdzie może on przebywać i na bieżąco przekazywał uzyskane ustalenia policjantom - informuje kom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP w Lipnie.
- Funkcjonariusze zgodnie ze wskazówkami kierownika dotarli w określone miejsce i użyli sygnałów uprzywilejowania pojazdu by ułatwić mężczyźnie lokalizację radiowozu. W ten sposób szybko znaleźli 44-latka - dodaje policjantka z Lipna.
Na szczęście w tym konkretnym przypadku odnaleziony nie wymagał interwencji medycznej, był tylko przemarznięty. Policjanci odwieźli go do domu. Warto jednak w tym miejscu podkreślić, że w tak trudnych warunkach nie możemy być obojętni na drugiego człowieka. Jeżeli widzimy niepokojącą sytuację, reagujmy i pomóżmy. Przy niskich temperaturach pomocy mogą potrzebować m.in. bezdomni.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - [email protected].