Fogo Unia Leszno - For Nature Solutions KS Apator Toruń 49:41
For Nature Solutions KS Apator Toruń - 41
- 1. Patryk Dudek - 4 (2,2,d,0)
- 2. Paweł Przedpełski - 6+2 (1,1*,1,2,1*)
- 3. Wiktor Lampart - 3+2 (1*,1*,1,-)
- 4. Emil Sajfutdinow - 16 (3,2,3,2,3,3)
- 5. Robert Lambert - 10+1 (3,1,1,2*,2,1)
- 6. Krzysztof Lewandowski - 1 (0,1,0)
- 7. Mateusz Affelt - 1 (1,0,0)
Fogo Unia Leszno - 49
- 9. Bartosz Smektała - 9+1 (3,3,2*,1,0)
- 10. Janusz Kołodziej - 10+1 (2,2*,3,1,2)
- 11. Nazar Parnicki - 6 (0,-,3,3)
- 12. Grzegorz Zengota - 8+1 (0,3,2*,3,0)
- 13. Jaimon Lidsey - 10 (2,3,2,0,3)
- 14. Hubert Jabłoński - 2+1 (2*,0,0)
- 15. Damian Ratajczak - 4 (3,0,0,1)
Sędzia: Piotr Lis
Widzów:
Żużel. Unia - Apator: Relacja z meczu 4. kolejki PGE Ekstraligi
- Chris, we are with you! - taki przekaz skierowali do kontuzjowanego Australijczyka kibice gości. Zawodnicy For Nature Solutions KS Apatora Toruń wyjechali do prezentacji ze specjalnymi plastronami, poświęconymi Chrisowi Holderowi. Mistrza świata z 2012 roku zastępował debiutant, Nazar Parnicki. W pierwszym biegu nie zapunktował, ale kibicom gospodarzy humor poprawił Bartosz Smektała, który na przeciwległej prostej do startu wyprzedził Patryka Dudka.
Po podwójnym ciosie młodzieżowców Unii, humory fanom z grodu Kopernika poprawili seniorzy. Bardzo dobrze pojechali Robert Lambert i Emil Sajfutdinow. Ten drugi w świetnym stylu pokonał króla Smoczyka, Janusza Kołodzieja. A jak dodamy do tego Krzysztofa Lewandowskiego, który przedarł się przed Huberta Jabłońskiego, to wyszedł nam remis 12:12.
Po dwóch wyrównanych biegach, wróciły demony pary Roberta Lamberta z juniorem. Brytyjczyk został podwójnie pokonany przez duet Smektała - Kołodziej. "Lambo" nie był w stanie pokonać lidera Unii, choć ten miał gigantyczne problemy na drugim łuku trzeciego okrążenia.
Pod koniec trzeciej serii eksplodował stadion w Lesznie. Nazar Parnicki wystrzelił ze startu i pognał po zwycięstwo w biegu nr 10. Kolejny wyścig zawalił torunianom Brytyjczyk. Osłabieni leszczynanie konsekwentnie budowali przewagę i zasłużenie wygrali. Parnicki wygrał z Pawłem Przedpełskim i zapewnił gospodarzom dwa punkty meczowe.
Trener gości próbował dokonać kosmetyki wyniku i para Sajfutdinow - Lambert wygrała podwójnie bieg nr 13. Odrodzony Brytyjczyk dostał w "nagrodę," dwa biegi nominowane. Unia pokazała, że nawet bez Chrisa Holdera jest silna, a Apator wyglądał jak dzieci we mgle. W klubie szykują się bardzo gorące rozmowy i trudne dni.