For Nature Solutions KS Apator Toruń przegrał z Cellfast Wilkami Krosno 40:50, ale Emil Sajfutdinow wycisnął z meczu 2. kolejki PGE Ekstraligi niemal maksimum. Jego 16+1 zostało osiągnięte w wielkim stylu. Rosjanin z polskim paszportem powiedział "Super Expressowi", że udało się zdiagnozować, a następnie wyeliminować błędy, które pojawiły się podczas starcia Apatora z Betard Spartą Wrocław i w Krośnie wszystko działało, tak jak powinno.
Żużel. Sajfutdinow wraca na teren Unii Leszno. Kibice go uwielbiają
Cztery tytuły DMP z Unią Leszno, mnóstwo efektownych akcji, powtarzalność przez lata - Emil Sajfutdinow jest jednym z bohaterów publiczności, która regularnie przychodzi na Stadion im. Alfreda Smoczyka w Lesznie. Nawet jeśli Rosjanin z polskim paszportem może się spotkać z gwizdami powiązanymi z jego narodowością, to z dużą dozą prawdopodobieństwa większość fanów "Byków" przywita go serdecznie.
- Na pewno będzie sentymentalnie. To jest taki "domowy" powrót, 7 lat to nie jest mało. Stęskniłem się za tym obiektem, otoczką, torem i nie mogę się doczekać ścigania. Oczywiście tym razem będę po drugiej stronie - powiedział nam Sajfutdinow.
Kiedyś "Byk", dziś "Anioł" - 33-latek robi wszystko, aby wcielić się w oczekiwaną rolę lidera swojego zespołu. Problem w tym, że obecnie dostaje małe wsparcie kolegów, którzy jeżdżą w kratkę. Sajfutdinow zaznacza, że w drużynie panuje dobra atmosfera i każdy chce pomóc koledze.
- W trakcie meczu jesteśmy drużyną, staramy się dyskutować, wymieniać uwagi, podpowiadać w temacie przełożeń. Każdy ma inny styl jazdy, ale mechanicy starają się ze sobą porozumiewać. Każdy próbuje, nikt się nie poddaje - zaznaczył Emil Sajfutdinow.
Początek piątkowego meczu Fogo Unia Leszno - For Nature Solutions KS Apator Toruń o godzinie 18:00. Transmisja w Eleven Sports i w Canal+Online.