Po sześciopunktowej wygranej na Motoarenie, For Nature Solutions Apator Toruń jechał na wyjazdowy mecz z zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa pełen optymizmu. Torunianie przekonywali, że odjechali trzy dobre mecze z rzędu i mają pełne argumenty ku temu, aby zgarnąć trzy punkty ze stadionu przy ul. Olsztyńskiej. Podopieczni Lecha Kędziory chcieli ostudzić ten entuzjazm i zrewanżować się niedzielnym gościom za porażkę, której doznali 3 czerwca w grodzie Kopernika. Naszą relację z meczu 8. kolejki PGE Ekstraligi Włókniarz - Apator znajdziecie pod galerią ze zdjęciami. Zachęcamy do obejrzenia materiałów autorstwa Pawła Wilczyńskiego.
Czytaj też: Dyrektor sportowy Apatora skomentował wygraną z Włókniarzem. Padła ważna deklaracja
Żużel. Włókniarz - Apator: Relacja z meczu 8. kolejki PGE Ekstraligi
Już po dwóch biegach Włókniarz odrobił z nawiązką straty z Torunia. Zarówno para Madsen - Woryna, jak i młodzieżowcy nie dali szans rywalom i zrobiło się 10:2. Chwilę później gości do tlenu podłączył eksportowy duet gości Dudek - Lambert. Kibice gospodarzy gwizdami pożegnali Jonasa Jeppesena i Fredrika Lindgrena. Na koniec pierwszej serii w znakomitym stylu drugą trójkę dorzucił Świdnicki, który wspólnie z Przedpełskim rozgrzał fanów obu zespołów.
Druga seria to kapitalna jazda Fredrika Lindgrena. Odrodzony Szwed po kapitalnej walce na dystansie pokonał duet Przedpełski - Dudek. Chwilę później błysnął Robert Lambert, który trzymał gości w grze.
Do Brytyjczyka dołączył jeszcze Patryk Dudek, a dobre momenty miewał Paweł Przedpełski. Problemem gości był Jack Holder, który po czterech seriach miał na koncie zaledwie 2+1. Gospodarze nie przejmowali się problemami przyjezdnych. Bardzo szybcy Madsen i Woryna oraz dostarczający bezcenne punkty z pozycji juniora Mateusz Świdnicki wydatnie pomogli w uzyskaniu dziesięciopunktowej przewagi przed biegami nominowanymi. Wynik 44:34 mówił nam, że goście mogą liczyć jedynie na bonus.
W przedostatniej gonitwie dnia wygrał Robert Lambert, który za wyjątkiem pechowego dla niego biegu nr 13 był klasą samą dla siebie. Z tyłu przyjechał Paweł Przedpełski, co spowodowało, że tylko cud mógł dać bonusa gościom. W finale Leon Madsen pokazał, dlaczego jest kapitanem Włókniarza. Jego triumf dał trzy punkty drużynie, która w niedzielę była wyraźnie lepsza.
zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa - For Nature Solutions Apator Toruń 50:40
For Nature Solutions Apator Toruń - 40
- 1. Paweł Przedpełski 6+1 (0,2,1*,1,2,0)
- 2. Patryk Dudek - 16+1 (3,2,1,3,3,3,1*)
- 3. Jack Holder - 2+1 (1,0,0,1*,-,-)
- 4. Z/Z
- 5. Robert Lambert - 15+1 (2*,2,3,3,0,3,2)
- 6. Krzysztof Lewandowski 1 (1,0,0)
- 7. Denis Zieliński 0 (0,0,0)
- 8. Karol Żupiński - NS
zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa - 50
- 9. Leon Madsen 13 (3,2,2,3,3)
- 10. Bartosz Smektała 5+2 (1,1*,0,2,1*)
- 11. Kacper Woryna 9+1(2*,3,2,2,0)
- 12. Jonas Jeppesen 3+1 (1,1,1*,-)
- 13. Fredrik Lindgren 8+2 (0,3,2*,1*,2)
- 14. Mateusz Świdnicki 8+1 (2*,3,3,0)
- 15. Jakub Miśkowiak 4+1 (3,0,1*)
- 16. Kajetan Kupiec - NS
Sędzia: Paweł Słupski
Widzów: ok. 10 000
Wynik pierwszego meczu: 42:48
Bonus: zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa