17-latek zginął w tragicznym wypadku
Do tragicznego wypadku doszło 3 lipca 2018 r. na Pomorzu. Dla 17-letniego Krystiana był to dopiero dziewiąty lot w życiu. W kabinie szybowca towarzyszył mu 70-letni wówczas Andrzej R. Wspólnie wystartowali z lotniska w Krępie Słupskiej. Szybowiec wzbił się w powietrze, wykonał kilka okrążeń, a chwilę później zaczęły się problemy. Ok. godz. 12:30 instruktor zgłosił obsłudze naziemnej potrzebę lądowania, po czym kontakt radiowy całkowicie się urwał. Kilka chwil później szybowiec rozbił się w miejscowości Łupiny. Uczeń i pilot w ciężkim stanie trafili do szpitala. Instruktor katastrofę przeżył, nastolatek zmarł.
Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych, po przeanalizowaniu szczegółowych okoliczności katastrofy, stwierdziła, że prawdopodobną przyczyną wypadku była utrata kontroli nad szybowcem, spowodowana chwilową niedyspozycją instruktora. W sytuacji, gdy instruktor stracił świadomość, umiejętności posiadane przez ucznia miały być niewystarczające do przejęcia sterowania i wykonania bezpiecznego lądowania. Jak się okazało, 70-letni wówczas instruktor leczył się na cukrzycę.
Andrzej R. został oskarżony o spowodowanie wypadku lotniczego ze skutkiem śmiertelnym, a także o popełnienie trzech innych przestępstw, związanych z wyłudzeniem nieprawdy w dokumentach dotyczących wymaganego stanu zdrowia jako instruktora lotnictwa. Mężczyzna nie przyznał się do winy. W trakcie procesu utrzymywał, że nie pamięta nic z dnia wypadku i nie potrafi wskazać jaka mogła być jego przyczyna. Mówił też, że nie pamięta, czy w dokumentach przedkładanych przez lata przed wypadkiem zaznaczał, że choruje na cukrzycę. Twierdził również, że nie brał regularnie przepisanej przez lekarza insuliny w zastrzykach.
Prokurator domaga się 3 lat więzienia
W piątek (30 września) przed Sądem Rejonowym w Słupsku zakończył się proces Andrzeja R. W mowie końcowej prokurator Marek Buchwald zażądał dla oskarżonego instruktora kary 3 lat pozbawienia wolności, a ponadto obowiązku zapłacenia przez niego 30 tys. zł zadośćuczynienia dla bliskich tragicznie zmarłego nastolatka i zwrotu kosztów procesu. Jak najwyższej kary dla 74-latka domagają się też zrozpaczeni rodzice Krystiana. Oboje byli obecni podczas kończącej proces rozprawy, niemal cały czas zalewając się łzami.
Jak można było przewidzieć, obrończyni Andrzeja R. wniosła o uniewinnienie instruktora. Wyrok ma zostać ogłoszony 14 października.