37-latka zginęła na dworcu PKP w Tczewie. Rzuciła się pod pociąg?
Śmierć 37-latki pod kołami pociągu na dworcu PKP w Tczewie to wypadek czy próba samobójcza? Wstępne ustalenia wskazują niestety, że to drugie. Do zdarzenia doszło w środę, 2 listopada, ok. godz. 9.40, na peronie numer 3, gdzie kobieta miała się rzucić pod jeden z przejeżdżających przez teren dworca pociągów. Poszkodowana poniosła śmierć na miejscu, a postępowanie w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Tczewie, zlecając m.in. przeprowadzenie sekcji zwłok, która odbyła się w poniedziałek.
- Nasze śledztwo jest prowadzone w kierunku art. 151 Kodeksu karnego, czyli kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 - wyjaśnia Jarosław Michalak, zastępca prokuratura rejonowego w Tczewie.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze - zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
- Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
- Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
- Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123
- Pokonackryzys.pl
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia koniecznie zadzwoń na numer alarmowy 112.