Nocny pożar pod Gdańskiem. Nie żyje 4-letnia dziewczynka
W nocnym pożarze w Rokitnicy pod Pruszczem Gdańskim zginęła 4-letnia dziewczynka. Informacja o pojawieniu się płomieni trafiła do służb ratowniczych we wtorek, 5 września, po godz. 4. Strażacy ujawnili, że pożar wybuchł w jednym z dziewięciu mieszkań domu wschodzącego w skład zabudowy szeregowej. Jeszcze przed ich pojazdem budynek opuściło 19 osób, z których część potrzebowała pomocy medycznej. W objętym pożarem lokum mundurowi znaleźli 4-latkę, która po wyniesieniu na zewnątrz była jeszcze reanimowana zarówno przez strażaków, jak i załogę karetki pogotowia, ale na próżno - lekarz stwierdził zgon dziewczynki. Poszkodowani w zdarzeniu zostali też matka i dziadek zmarłej, którzy zostali przewiezieni do szpitala. - Na miejscu pracowało 9 zastępów straży pożarnej, które ugasiły już pożar. Całkowitemu spaleniu uległo jedno mieszkaniu, a częściowo zniszczone przez ogień zostało też kolejne. Musieliśmy ponadto rozebrać fragment dachu, by zlikwidować inne zarzewia płomieni - relacjonuje asp. Marcin Tabiś, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pruszczu Gdańskim.
Sprawą pożaru w Rokitnicy zajęła się również policja, która będzie wyjaśniać szczegółowe przyczyny i okoliczności zdarzenia pod nadzorem prokuratury. - Na pewno zostanie powołany biegły z zakresu pożarnictwa - informuje mł. asp. Karol Kościuk, rzecznik policji w Pruszczu Gdańskim.