Mama Marceliny straciła przytomność. 6-latka zachowała spokój
Marcelina to 6-letnia dziewczynka, która uratowała zdrowie, a może nawet i życie swojej mamie. Kiedy 34-letnia kobieta upadła na ziemię i straciła przytomność, jej córka nie spanikowała. Dziewczynka zachowała zimną krew. O zaistniałej sytuacji powiadomiła sąsiadkę, która wezwała pomoc. Wszystko skończyło się na strachu. Dzieckiem zaopiekowali się policjanci do czasu, aż jej mama odzyskała przytomność. 34-latka trafiła do szpitala i gdy jej stan poprawił się, wskazała, kto ma do czasu jej powrotu zająć się jej córką. Mundurowi przekazali 6-latkę pod opiekę osoby wskazanej przez mamę.
Postawa Marceliny jest godna naśladowania. Dziewczynce i jej mamie podziękował szef pomorskich policjantów insp. Dariusz Walichnowski. 6-latka i jej mama przyjęły zaproszenie i wspólnie z Komendantem Powiatowym Policji w Pruszczu Gdańskim insp. Markiem Laskowskim przyjechały radiowozem do Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. W jednostce czekał już na dziewczynkę Słonik POPO, policyjna maskotka pomorskich policjantów, który wprowadził dziewczynkę do auli, a tam przywitał ją szef pomorskich policjantów.
Komendant wojewódzki podziękował Marcelinie za to, że wykazała się wielką odwagę i dojrzałością. Powiedział, że jej postawa jest godna naśladowania nie tylko przez dzieci, ale i dorosłych. Mamie pogratulował małej superbohaterki i podziękował za to, że dzięki niej dziewczynka wiedziała, jak ma się zachować i gdzie szukać pomocy. W poniższej galerii zdjęcia z wizyty Marceliny i jej mamy w pomorskiej policji.