We wtorek (22 stycznia) gdańska prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o aresztowanie Dariusza S. W czasie wydarzenia (13 stycznia) doszło do ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
- Sąd w uzasadnieniu podał, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że podejrzany popełnił zarzucane mu przestępstwa. Mowa tu o składaniu fałszywych zeznań, nakłanianiu do składania fałszywych zeznań, a także posiadaniu broni palnej bez wymaganych zezwoleń. Jednocześnie sąd wskazał, że zachodzi uzasadniona obawa matactwa czyli bezprawnego wpływu na bieg postępowania karnego - mówi Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku. Posłuchaj:
Areszt będzie odbywał się w warunkach szpitalnych, ze względu na problemy zdrowotne mężczyzny. - Jeśli chodzi o rodzaj schorzenia, są to schorzenia natury psychiatrycznej, więc w takim właśnie szpitalu będzie odbywał tymczasowy areszt - dodaje Tomasz Adamski. Posłuchaj:
Postanowienie sądu jest nieprawomocne. Podejrzany i jego obrońca mogą złożyć zażalenie w przeciągu siedmiu dni. Mężczyźnie za składanie fałszywych zeznań oraz podżeganie innych do tej czynności może grozić kara do nawet 8 lat więzienia.