Argentyńczyk zgubił się na Wyspie Sobieszewskiej

i

Autor: Fot. Materiały policyjne Argentyńczyk zgubił się na Wyspie Sobieszewskiej

Argentyńczyk w opałach. Uratował go... kawałek białej plandeki

2017-01-31 19:19

Do nietypowe interwencji doszło wczoraj na terenie rezerwatu Ptasi Raj na Wyspie Sobieszewskiej. Zwiedzający tereny Argentyńczyk przecenił swoje siły i nie potrafił samodzielnie wydostać się z grobli. Obcokrajowiec znalazł jednak sposób na wyjście z sytuacji, a dzięki jego pomysłowości, historia znalazła szczęśliwy finał. 

Zdezorientowany i wyziębnięty Argentyńczyk zanim opadł z sił i się zgubił, przez 6 godzin przechadzał się po rezerwacie słynącym z siedlisk rzadkich ptaków. W pewnym momencie 19-latek zorientował się, że nie pamięta drogi powrotnej. Na szczęście wykazał się nie lada sprytem - zaczął wymachiwać znalezioną w pobliżu białą plandeką w nadziei, że ktoś go zauważy. Nie pomylił się.

Z ratunkiem przyszedł mu pracownik stoczni, który dostrzegł sygnał i powiadomił policjantów. Mundurowi szybko odnaleźli zagubionego Argentyńczyka. 19-latek był wyziębnięty i przestraszony, ale nic złego mu się nie stało. Mimo urazu nogi, zachował też pozytywne nastawienie i podziękował policjantom za ratunek. 

Zobacz też: To zaskoczyło nawet doświadczonych leśników. Poszli w knieję, a tam.. "imigrant o królewskim rodowodzie"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki