Atak zimy i burze to kwestia godzin. Podali konkretne regiony. Zmiana o 180 stopni

Spis treści

1. Atak zimy w Polsce
2. Opady śniegu przez cały weekend. Do tego burze

Atak zimy w Polsce

Nagła zmiana pogody? Kwiecień zdecydowanie przeplata. Takie wnioski można wysnuć po analizie prognozy pogody na najbliższe godziny. Jeszcze 4 kwietnia, termometry pokażą wartości typowe dla letniej pory roku. 20-21 stopni odnotujemy w województwach:

• lubuskim
• dolnośląskim
• wielkopolskim
• opolskim
• śląskim
• małopolskim
• świętokrzyskim
• podkarpackim
• łódzkim
• kujawsko-pomorskim
• mazowieckim

Najcieplej będzie między godzinami 14 i 15. Niestety, prognoza na noc z piątku na sobotę wygląda o wiele gorzej. Atak zimy rozpocznie się w kilku regionach! - W południowo-wschodnia części kraju przelotne opady deszczu, a nad ranem na Pomorzu, Warmii, Mazurach i Suwalszczyźnie przelotne opady deszczu ze śniegiem i śniegu. Temperatura minimalna w północnej połowie kraju oraz w centrum na poziomie od -1°C do 2 stopni - podaje IMGW w prognozie synoptycznej na noc z 4 na 5 kwietnia. Jak długo potrwa nagły zryw zimy?

Opady śniegu przez cały weekend. Do tego burze

W sobotę pogoda nie będzie zachęcała do długich spacerów. Opady śniegu okresami mogą ograniczać widzialność do 500 metrów, więc kierowcy muszą zachować czujność. Na ten moment IMGW spodziewa się opadów w 14 województwach - wyjątkami będą Zachodnie Pomorze i województwo lubuskie.

Lokalnie, zwłaszcza we wschodniej połowie kraju, możliwe burze. W niedzielę temperatury w ciągu dnia od 2 do 5 stopni. W nocy mroźno, na przeważającym obszarze kraju –3°C. Pojawią się opady śniegu, na południu Polski chwilami o umiarkowanym natężeniu. Będzie wietrznie, nad morzem porywy wiatru sięgać mogą do 85 km/h. Początek tygodnia nie przyniesie poprawy sytuacji meteorologicznej - alarmuje IMGW.

W nocy z soboty na niedzielę, w rejonach podgórskich temperatury spadną nawet do -8 stopni! Zalecamy obserwowanie ostrzeżeń IMGW - synoptycy spodziewają się alertów dotyczących przymrozków, oblodzenia i silnego wiatru. Ostrzeżenia pierwszego stopnia mogą objąć całą Polskę. Na wyraźną poprawę pogody przyjdzie nam poczekać do środy, 9 kwietnia. Opady śniegu opuszczą kraj, a gdzieniegdzie będą możliwe jedynie słabe opady deszczu. Temperatury na zachodzie "dobiją" do 15 stopni Celsjusza.