W poniedziałek (17 października) policjanci interweniowali w znajdującej się w Lęborku kancelarii komorniczej. - Jak się okazało 21-letni mężczyzna, wobec którego prowadzona jest sprawa egzekucyjna, kilkakrotnie w ciągu dnia nachodził pracowników kancelarii, dobijając się do drzwi i wszczynając awanturę - informuje oficer prasowy policji. Podczas jednej z takich awantur mężczyzna w wulgarny sposób znieważył komornika, pluł w jego kierunku i groził mu pobiciem za to, że "okrada go z pieniędzy". Młody mężczyzna obrażał też interweniujących policjantów twierdząc przy tym, że i tak nie poniesie za to konsekwencji. - Policjanci poinformowali go, że za wykroczenie zakłócania spokoju publicznego oraz przestępstwo znieważenia funkcjonariuszy publicznych, odpowie przed sądem - kontynuuje oficer prasowy. Okazuje się, że to nie był koniec.
21-latek rzucał się po podłodze
Po zakończonej interwencji 21-latek poszedł do komendy policji. - W poczekalni wykrzykując obelgi pod adresem komornika w pewnym momencie zaczął rzucać się po podłodze. Uspokoił się gdy dowiedział się, że zostanie do niego wezwane pogotowie ratunkowe - dodaje oficer prasowy. 21-latek usłyszy zarzuty kierowania gróźb karalnych, znieważenia funkcjonariuszy publicznych oraz zakłócania spokoju i porządku publicznego. Grozi mu kara 2 lat pozbawienia wolności i grzywna.