W poniedziałek doszło do poważnej awarii systemu informatycznego Uniwersytetu Gdańskiego. - W jej wyniku kandydaci znajdujący się poza limitem miejsc, otrzymali błędną informację o tym, że wstępnie zakwalifikowali się na przyjęty kierunek mimo uzyskania niewystarczającej liczby punktów - tłumaczyła rzeczniczka uczelni Magdalena Nieczuja - Goniszewska. Sytuacja dotyczy ok. 400 osób, które składały dokumenty na historię sztuki, modelowanie matematyczne i analizę danych, gospodarkę przestrzenną, pedagogikę specjalną, geografię, geologię, gospodarkę wodną i ochronę zasobów wód, hydrografię morską oraz oceanografię.
Do tych kandydatów zostały wysłane dwa maile. - W pierwszym poinformowaliśmy kandydatów, ile otrzymali punktów i jakie są limity na danym kierunku, natomiast w drugim mailu, że są wstępnie zakwalifikowali, a powinni otrzymać informację, że nie zostali zakwalifikowani - przekazała Nieczuja-Goniszewska. Uczelnia wskazuje, że doszło do awarii systemu informatycznego. - System przed rekrutacją był kilkukrotnie sprawdzany i testowany. Testy wypadły pomyślnie. A jednak w momencie publikowania list przez komisje wydziałowe, wygenerowane zostały błędne komunikaty - podkreśliła rzeczniczka uczelni.
Gdynia: Student miał sekret. Policja wpadła do akademika. 24-latek trafił do aresztu
Aktualnie trwa powiadamianie kandydatów, którzy otrzymali informację zawierającą błędny zapis o zakwalifikowaniu się na studia. - Wysyłamy zarówno email, jak i sms o konieczności ponownego sprawdzenia list - tłumaczyła Nieczuja-Goniszewska. Dodała, że władze uczelni wyrażają ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji. - Zdajemy sobie sprawę z rozczarowania, jakiego mogli doświadczyć kandydaci na studia. Zaproponowaliśmy im zwrot opłaty rekrutacyjnej lub przeniesienie jej na inne kierunki w ramach trwającej rekrutacji - podsumowała.
Czytaj też: Chojnice: 17-letnia Kinga znowu to zrobiła. Gdzie jest nastolatka? Może poruszać się na czarnym rowerze