Brutalny lincz na kobiecie pod Sławnem. Mężczyźni mieli sami wymierzyć jej sprawiedliwość
Prokuratura Rejonowa w Sławnie postawiła zarzuty dwóm mężczyznom, którzy mieli m.in. bić kobietę kablem i polać jej głowę atramentem, co zrobili w ramach linczu. Sprawa wyszła na jaw teraz za sprawą anonimowego zgłoszenia, do którego było dołączone kilkominutowe nagranie ze zdarzenia, którego autorami są prawdopodobnie sami podejrzani. Wszystko działo się w nocy z 13 na 14 kwietnia, gdy poszkodowana próbowała najpierw okraść 37- i 34-latka, wykorzystując fakt, że drzwi do ich mieszkania były otwarte. Chciała wynieść z lokum torby z zakupami i zabrać kluczyki do auta, bo obaj mężczyźni już spali, ale jeden musiał usłyszeć jakiś hałas, bo przyłapał kobietę na gorącym uczynku. Nie było jednak mowy o wzywaniu policji, bo jak wynika z ustaleń prokuratury, niedoszła złodziejka została uwięziona w mieszkaniu. W tym czasie miała być dręczona przez sprawców, którzy mieli jej ponadto grozić wywiezieniem do lasu i zakopaniem. To nie wszystko, bo jak informują śledczy, poszkodowana była bita kablem i pasem, a jej włosy obcięto nożyczkami, by polać jej głowę atramentem.
Zarówno 37-, jak i 34-latek usłyszeli zarzuty pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem pokrzywdzonej. Pierwszy z podejrzanych przyznał się do winy i został tymczasowo aresztowany. Drugi został objęty dozorem policyjnym, ale do winy się nie przyznał.
- Kobieta była wcześniej znana organom ścigania - informuje Prokuratura Rejonowa w Sławnie.
O sprawie napisał wcześniej dziennikbaltycki.pl.