W III kwartale 2016 r. Inspekcja Handlowa sprawdzała na terenie województwa pomorskiego jakość i oznakowanie usług gastronomicznych oferujących potrawy typu fast food. Kontrolą objęto 10 przedsiębiorców, nieprawidłowości nie stwierdzono jedynie w jednym z nich.
Właściciele fast foodów dopuścili się licznych zaniedbań - w lokalach serwowano klientom np. inną rybę niż ta, którą zamawiali. W jednym ze skontrolowanych punktów gastronomicznych sprzedawano tilapię nilową zamiast okonia morskiego oraz limandę żółtopłetwą zamiast soli.
Kolejnym przewinieniem przedsiębiorców prowadzących fast foody było zamienianie produktów ich tańszymi i jakościowo gorszymi odpowiednikami. Przykład? W jednym z lokali wymieniono np. fetę na ser kanapkowy marki "Carrefour". Kontrolerzy zakwestionowali też jakość tłuszczu, na którym przygotowywano potrawy. Tłuszcz bywał zanieczyszczony przez produkty, które były na nim smażone wcześniej.
Kolejne zastrzeżenia budziło menu. W większości skontrolowanych lokali nie podano wykazu składników lub pełnego wykazu składników oraz składników alergennych. Ponadto, w trzech zakładach stwierdzono niewłaściwe warunki przechowywania produktów, a w dwóch kolejnych pojawiły się poważne uwagi odnośnie stanu czystości lokali.
W wyniku kontroli na właścicieli fast foodów nałożono mandaty oraz polecenie wdrożenia lepszych standardów. Dodatkowo przedsiębiorcy będą musieli zapłacić za badania.