Jak oszuści zachęcili 28-latka do wpłacenia tak pokaźnej kwoty? - Pokrzywdzony na jednym z portali poznał mężczyznę, który pisał mu o szybkich zyskach podczas krótkich transakcji na giełdzie internetowej. Twierdził, że zna się na tym. Zachęcony opowieściami znajomego 28-latek dał się namówić na zainwestowanie przy jego pomocy pieniędzy na giełdzie, a następnie ściągnął wskazaną przez niego aplikację i założył konto na stronie internetowej giełdy - tłumaczą sopoccy policjanci. Młody mężczyzna twierdził, że początkowo wszystko było w porządku. Po wpłaceniu kilkuset złotych zyskał kilkadziesiąt złotych, które przelał na swoje konto bankowe. Za drugim razem zainwestował już kilka tysięcy złotych i w ciągu kolejnych tygodni zarobił na tym 8 tysięcy kryptowalut. Jak się okazało, nie mógł już przelać tych pieniędzy na swoje konto bankowe. - By je rzekomo wypłacić, pokrzywdzony zgodnie z informacjami otrzymywanymi od serwisu giełdowego wpłacał na konto kolejne tysiące złotych, m.in. jako podatki, marża albo trzykrotność nielegalnego depozytu konta. Ponadto wysyłał zdjęcia dokumentu tożsamości. W ten sposób, nie mający pojęcia o inwestowaniu na giełdzie 28-latek, przelał łącznie około 50 tysięcy złotych, których już nie odzyskał - informuje sopocka policja.
- Gdy od jednego ze swoich starych znajomych 28-latek dowiedział się, że wobec strony internetowej tej giełdy wydane jest ostrzeżenie przez komisję finansową, zorientował się, że został oszukany i o wszystkim zaalarmował policję - podaje KMP w Sopocie.
Funkcjonariusze apelują o ostrożność przy dokonywaniu jakichkolwiek transakcji przez internet.