Ciało Beaty R. znaleziono w listopadzie 2021 roku w lesie Boekeberg w Szwecji. Tamtejsi śledczy postawili jej 50-letniemu mężowi zarzut zabójstwa. Dochodzenie trwa. Rodzina zmarłej kobiety zorganizowała w internecie zbiórkę pieniędzy na ściągnięcie do Polski prochów Beaty R. - Prosimy o wsparcie finansowe, by zebrać niezbędne środki na sprowadzenie prochów Beatki do domu. Pragniemy by najbliżsi mogli pożegnać się z Beatką, Jej życzeniem było by wrócić do kraju. Koszty, jakie trzeba ponieść w związku z transportem prochów do kraju są wysokie. Będziemy wdzięczni za każdy drobny datek, który przybliży nas do celu - czytamy w internecie.
Dziennik "Fakt" rozmawiał z mamą zmarłej Beaty: "Bardzo prosimy o wsparcie, będziemy wdzięczni za każdy grosz. Ja żyję z niskiej emerytury, do której muszę dorabiać. Nie będzie mnie na to stać. Beatka musi wrócić do Polski, do domu... na pewno by tego chciała".
Beata R. zaginęła dokładnie 24 września. Ona i jej mąż mieli być w trakcie rozwodu, kobieta próbowała wywalczyć wyłączną opiekę nad dziećmi. Starała się też o to, by jej mąż dostał sądowy zakaz zbliżania się do niej i dzieci, bo twierdziła, że stosuje wobec nich przemoc i im grozi. Ten ostatni wniosek został jednak odrzucony.
Zbiórkę można wesprzeć tutaj.