Tomasz G. (42 l.) z Malborka zaginął w nocy z 10 na 11 grudnia ubiegłego roku. Mężczyzna wyszedł z mieszkania i nie wiadomo było, w jakim kierunku się udał. Policjanci prowadzili szeroko zakrojone poszukiwania, ale nie dały one oczekiwanych rezultatów. W końcu we wtorek, 1 lutego, z rzeki Nogat policjanci wyłowili zwłoki mężczyzny. Jego ciało rozpoznała siostra. Kobieta pożegnała brata w mediach społecznościowych.
Czytaj również: Gdańsk. Zaginiony ratownik medyczny nie żyje! Jego ciało znaleziono w lesie
- Z ogromnym smutkiem, muszę poinformować Was, że poszukiwania mojego Tomka zostały zakończone. Jak część z Was już czytała, odnaleziono dziś ciało mężczyzny. Niestety, potwierdziłam, że to mój ukochany brat - napisała pani Joanna. - Był osobą głęboko wierzącą, więc proszę w jego imieniu o modlitwę - dodała kobieta. Trwa ustalanie okoliczności śmierci mężczyzny. Na razie nie wiadomo, kiedy odbędzie się pogrzeb Tomka.
Zobacz koniecznie: Starogard Gdański: Ten człowiek może mieć związek z morderstwem! "Spoczywaj w pokoju, mamuś. Znajdziemy go"