Pies prawdopodobnie został utopiony w okresie świąt. Jeszcze żywe zwierzę ktoś włożył do płóciennego worka i wrzucił do wody. Kilka dni później unoszący się na wodzie worek znalazł spacerowicz. Sprawą zajęła się policja oraz Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Człuchowie.
>>> Zauważyłeś kod QR na bankomacie? NIE skanuj go! To kolejny atak oszustów
Sekcja wykazała, że zwierzę żyło, kiedy wrzucano je do wody. Potwierdza to również fakt, że pies próbował wydostać się z worka, o czym świadczą zęby przebijające materiał. O sprawie na swoim Facebooku poinformował Karol Krasienkiewicz, prezes człuchowskiego TOZ.
"Jakiś ... ... wsadził żywego psiaka do worka i wrzucił do wody. Pomóżcie znaleźć tego ... . 600202531" - napisał Krasienkiewicz. Pod postem pojawiło się wiele komentarzy, w tym również wskazujące do kogo należał pies.