Koszmarny wypadek w Czersku! Około 40-letnia kobieta nie przeżyła uderzenia rozpędzonej przyczepy kempingowej. Poszkodowana zginęła na miejscu. - Szła w kierunku centrum miasta. W tym samym kierunku jechał Jeep. Na mostku musiało go podbić, bo tam jest takie wzniesienie. Prawdopodobnie wtedy nieszczęśliwie odpiął się zaczep od haka i przyczepa wyleciała. Gdyby piesza szła w przeciwnym kierunku, to może zauważyłaby przyczepę i zdążyłaby odskoczyć - tłumaczy Andrzej Kuchenbecker z Ochotniczej Straży Pożarnej w Czersku, cytowany przez Dziennik Bałtycki.
Przyczepa przygniotła kobietę do drzewa, dlatego nie było szans na uratowanie rannej. Obrażenia okazały się zbyt poważne, by reanimacja przyniosła jakikolwiek skutek. Lekarz stwierdził zgon.
Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności tragedii. Jeśli okaże się, że osoba przewożąca przyczepę nie dostosowała się do obowiązujących przepisów, możliwe jest pociągnięcie do odpowiedzialności karnej.