Śmiertelny wypadek pod Sławnem. Nie żyje 44-latka
44-letnia pasażerka forda fiesta zginęła w wypadku, do którego doszło w niedzielę, 8 września, pod Sławnem. Jak wstępnie informuje policja, cztery mieszkanki Słupska przejeżdżały popołudniem drogą w pobliżu miejscowości Korlino, gdy z nieznanych przyczyn wypadły z jezdni, uderzając w przydrożne drzewo. Na miejscu pojawiły się wszystkie służby ratownicze, w śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i dwie karetki. Medykom pomagali również strażacy.
- Nie musieliśmy nikogo wycinać z pojazdu, bo w czasie zdarzenia zostały urwane jego drzwi, więc mieliśmy dostęp do poszkodowanych. Jedna z kobiet była reanimowana, ale bez skutku, natomiast jedna była nieprzytomna. Dwie pozostałe uczestniczki zdarzenia, również z obrażeniami ciała, były przytomne - mówi "Super Expressowi" kpt. Piotr Grudzień z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sławnie.
Nie licząc ofiary śmiertelnej, najciężej ranna została 40-latka, druga pasażerka forda, który odniosła uraz czaszkowo-mózgowy - to ją z miejsca wypadku zabrał prawdopodobnie śmigłowiec. Pozostałe poszkodowane to 40-letnia kierująca pojazdem i trzecia z pasażerek - 16-latka.
Policja w Sławnie wyjaśnia szczegółowe przyczyny i okoliczności zdarzenia pod nadzorem tamtejszej prokuratury rejonowej.