Do napaści na sędziego Sądu Rejonowego w Miastku doszło 20 grudnia 2021 roku. Tego samego dnia policja zatrzymała 39-letniego mężczyznę. - Działając wspólnie i w porozumieniu z ojcem poprzez użycie broni palnej, oddali strzał w okno jego domu. Ponadto tym dwóm mężczyznom zarzuca się podpalenie pomieszczenia gospodarczego na terenie posesji należącej do sędziego - wyjaśnia mł. asp. Anna Banaszewska-Jaszczyk z biura prasowego KWP Gdańsk. W tej sprawie toczyło się żmudne śledztwo - przesłuchiwano świadków, analizowano monitoring, powołano biegłych i przeprowadzono eksperyment procesowy. Efekty zadowalają stróżów prawa.
- Przeprowadzone przez policjantów przeszukanie miejsca zamieszkania podejrzanego, pozwoliło na ujawnienie m.in. broni palnej, na którą obaj mężczyźni nie posiadali zezwolenia. Ponadto funkcjonariusze ustalili, że starszy z mężczyzn działając wspólnie i w porozumieniu ze swoim synem oraz inną osobą w ramach uzgodnionego podziału ról, podpalił przy użyciu łatwopalnej cieczy przydomową altanę, w której składowane było drewno. Łączna wartość strat jakie spowodowali sprawcy na terenie posesji to 8 tys. zł - dodaje mł. asp. Banaszewska-Jaszczyk.
Ostrzelali dom sędziego i podpalili pomieszczenie gospodarcze. Ciężkie zarzuty
Prowadzone dwa lata śledztwo przez policjantów gdańskiej komendy wojewódzkiej pod nadzorem słupskiej prokuratury okręgowej i zgromadzone wówczas dowody dostarczyły podstaw do przedstawienie 3 osobom zarzutów popełnienia łącznie 13 przestępstw. 39-latkowi i jego 64-letniemu ojcu prokurator przedstawił zarzuty dotyczące czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego, narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób, uszkodzenia, zniszczenia, bądź uczynieniu cudzej rzeczy niezdatnej do użytku.
- Zatrzymanemu w tej sprawie 47-latkowi przedstawiono zarzuty pomocnictwa w popełnieniu tych przestępstw. Przeprowadzone przez policjantów postępowanie wykazało również szereg innych popełnionych przez te osoby przestępstw, za które także odpowiedzą przed sądem - podsumowuje policjantka z biura prasowego KWP w Gdańsku.