Nie wiemy dlaczego małżeństwo 58-latka i kobiety z Gdańska nie było udane. W końcu oboje znaleźli się w separacji. Mężczyzna nie mógł zaakceptować takiego stanu rzeczy. Policjanci z komisariatu na Nowym Porcie uzyskali informacje o tym, że od października 2022 roku gdańszczanka jest prześladowana i uporczywie nękana przez męża. Kompletnie pijany mężczyzna chodził za żoną, nachodził w mieszkaniu, dzwonił domofonem za dnia i w nocy, kopał w drzwi wejściowe, nie szczędząc przy tym wyzwisk. Bywało, że nocował pod domem.
- Sprawca także naruszał nietykalność cielesną pokrzywdzonej, a jego zachowania wzbudziły w niej poczucie zagrożenia i naruszyły jej prywatność. W związku z tym zawiadomieniem prokurator wszczął śledztwo, a policjanci, pracując nad sprawą, zebrali dowody świadczące o przestępczej działalności stalkera. Podczas prowadzonego śledztwa prokurator wydał wobec 58-latka zakaz zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzoną - informują policjanci z KWP w Gdańsku.
Gdańsk: Stalker nie dawał żyć swojej żonie. W końcu go aresztowali
Wydawało się, że na zarządzonym zakazie koszmar kobiety powinien się skończyć, ale nic bardziej mylnego. W czwartkowy poranek (30 marca 2023 r.) policjanci z Nowego Portu zostali powiadomieni, że mężczyzna złamał zarządzenie i pijany dobija się do mieszkania kobiety. Na miejscu na podstawie zarządzenia wydanego przez prokuratora funkcjonariusze zatrzymali pijanego 58-latka, który był pod wpływem prawie 3 promili alkoholu. Teraz grozi mu bardzo długa odsiadka.
- W prokuraturze podejrzany usłyszał zarzut uporczywego nękania gdańszczanki, co wzbudziło w niej poczucia zagrożenia oraz istotnie naruszyło jej prywatność. Decyzją sądu mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 8 lat więzienia. Stalking określa się jako uporczywe nękanie bądź prześladowanie ofiary. Zgodnie z kodeksem karnym, stanowi on przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat, a w niektórych przypadkach nawet do lat 12 - czytamy w komunikacie KWP w Gdańsku.
Policjanci z Gdańska apelują i radzą, jak walczyć ze stalkerami
Funkcjonariusze z gdańskiej komendy wojewódzkiej podkreślają, że stalkerów należy jak najszybciej zgłaszać organom ścigania. Najlepiej, gdy zgromadzimy przeciwko nim dowody. Mogą nimi być smsy, wiadomości z komunikatorów internetowych, nagrania, listy itp. Redakcja "Super Expressu" podłącza się pod te komunikaty - nie walczmy sami z niebezpiecznymi ludźmi! - Często ignorowanie sprawcy, może prowadzić do eskalacji niebezpiecznych zachowań i stwarzać poważne zagrożenie dla życia i zdrowia ofiar stalkera - podkreślają funkcjonariusze.