Wystarczyło tylko kilka godzin deszcze, a w Gdańsku znów pozalewało ulice. Najgorzej było w tunelach i przejściach podziemnych. Zalany został m.in. tunel pod ul. Podwale Przedmiejskie. Woda pojawiła się też na torach tramwajowych przy ul. Jana z Kolna (na wysokości przystanku Stocznia SKM). Znów wystąpił Potok Oruński i zalał ulicę Niepołomicką.
To właśnie w tym rejonie burza wyrządziła największe szkody, głównie za sprawą piorunów. Jeden z nich uderzył w pobliżu domu na ul. Niepołomickiej. Piorun trafił w pobliskie drzewo, ale zniszczeniu uległ również dom. Wszystko przez to, że jedna z gałęzi drzewa dotykała rynny, więc część energii uderzenia poszła w budynek.
Zniszczony został dach budynku, pękła ściana. Do wymiany jest instalacja elektryczna, a naprawy wymaga ta gazowa. Sporo pracy czeka mieszkańców również w ogrodzie. Z pobliskiej szklarni wypadły wszystkie szyby. Mieszkańcy domu otrzymali już pomoc pracowników MOPR. Drobne uszkodzenia wystąpiły również w pobliskich domach. Uszkodzony został również budynek przy ul. Świętokrzyskiej 61. Początkowo myślano, że to od uderzenia drugiego pioruna, ale okazało się, że te zniszczenia również spowodował ten sam piorun co na Niepołomickiej. Oba budynki nie posiadały piorunochronu.