Rodzina przyszła do Pierogarni na obiad. Po jego zakończeniu przez nieuwagę dziecko zostawiło plecak. W środku były zabawki, które dostało pod choinkę. Rodzice zadzwonili, że zapomnieli plecaka, ale pracownicy baru nie mogli go znaleźć. Po przejrzeniu nagrań z monitoringu okazało się, że został on skradziony.
Na filmie widać, jak do opuszczonego stolika podchodzi kobieta, ściąga plecak z siedzenia i chowa go pod krzesło. Po skończeniu posiłku wkłada go pod stołem do swojej torby i wychodzi.
"Jesteśmy zszokowani, zniesmaczeni i jest nam niezmiernie przykro, że takie zdarzenie miało miejsce w naszej restauracji. Kilka dni temu otrzymaliśmy telefon z informacją, że dziecko zostawiło plecak podczas rodzinnego obiadu. W środku były Lalki, Konik i inne zabawki - świąteczne prezenty. Jednak plecak zniknął... postanowiliśmy sprawdzić nagrania z monitoringu i jesteśmy w szoku! Widać na nich, jak ktoś chowa ten plecak pod krzesłem, następnie pod stół, a następnie wynosi w swojej torebce" - piszą pracownicy Pierogarni.