Finał WOŚP mógł się skończyć tragedią. Skandaliczne sceny w hali MOSiR

i

Autor: Facebook/Miasto Rumia; Shutterstock Tragicznie mógł się skończyć finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w hali MOSiR w Rumi. W niedzielę, 28 stycznia, w czasie "Światełka do Nieba" odbył się pokaz fajerwerków (zdj. ilustracyjne), które nie dość, że mogły doprowadzić do pożaru, to zaczęły wystrzeliwać w różnych kierunkach, lecąc prosto na ludzi

Ludzie byli przerażeni

Finał WOŚP mógł się skończyć tragedią. Skandaliczne sceny w hali MOSiR. "To było straszne" [WIDEO]

2024-01-29 9:53

Tragicznie mógł się skończyć finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w hali MOSiR w Rumi. W niedzielę, 28 stycznia, w czasie "Światełka do Nieba" odbył się pokaz fajerwerków, które nie dość, że mogły doprowadzić do pożaru, to zaczęły wystrzeliwać w różnych kierunkach, lecąc prosto na ludzi. Nikt nie konsultował tego ze strażą pożarną, a sprawą zajęła się policja.

Finał WOŚP. Pokaz fajerwerków w hali w Rumi mógł doprowadzić do tragedii

Skandalem skończył się finał WOŚP w Rumi, gdy w pełnej ludzi hali MOSiR odpalono fajerwerki. Pierwsze z nich, przygotowane z okazji "Światełka do Nieba", nie wzbudziły jeszcze niepokoju, choć sam fakt ich puszczania w zamkniętej przestrzeni należy uznać za karygodny. Kolejne odpalone fajerwerki wywołały już niemałą panikę, bo wyrzutnia kierowała je w różne strony, w tym prosto w siedzących na widowni ludzi. Na szczęście, mimo wielkiego niebezpieczeństwa, nikomu nic się nie stało, a latające po całym parkiecie sztuczne ognie nie wywołały pożaru. To, że miały zbyt dużą siłę, zauważył też prowadzący finał WOŚP mężczyzna, który po zakończeniu pokazu podszedł do publiczności.

- (...) nikomu się nic nie stało, proszę państwa, to było straszne. Jezus, nie wiedzieliśmy... Mam nadzieję, że państwo jesteście bezpieczni... - powiedział z troską w głosie.

Policja wszczęła śledztwo

Jak informuje straż pożarna w Wejhererowie, nikt z organizatorów finału WOŚP w Rumi nie konsultował się w sprawie odpalania fajerwerków z mundurowymi. Zresztą nawet gdyby to zrobił, rzecznik jednostki mł. bryg. Mirosław Kuraś zapewnia, że absolutnie nie otrzymałby na to zgody. Choć nikt z mieszkańców nie złożył zawiadomienia w tej sprawie, postępowanie wyjaśniające wszczęła policja.

- Policjanci zabezpieczyli materiał filmowy, dotyczący odpalenia fajerwerków na sali MOSiR w Rumi podczas finału WOŚP, który został opublikowany na jednym z portali informacyjnych. Na tej podstawie funkcjonariusze zainicjowali czynności służbowe w niezbędnym zakresie w kierunku art 160 Kodeksu Karnego, tj. spowodowania narażenia człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Obecnie policjanci pracują na miejscu zdarzenia. Między innymi wykonywane są oględziny, zabezpieczane ślady, przesłuchiwani świadkowie oraz zabezpieczana jest dokumentacja dotyczącą tego wydarzenia - informuje asp. sztab. Anetta Potrykus, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.

Finał WOŚP mógł się skończyć tragedią. Skandaliczne sceny w hali MOSiR. "To było straszne"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki