Skazany umówił się z 17-letnią wówczas dziewczyną na wykonanie sesji fotograficznej z nią w roli głównej. Kiedy mężczyzna przyprowadził modelkę do swojego mieszkania, okazało się że jego zachowanie daleko wykracza poza ramy współpracy przy artystycznym projekcie. Adam S. nie zaprzeczał intymnemu charakterowi spotkania, choć tłumaczył, że dziewczyna dała swoje przyzwolenie na taką formę znajomości. Sąd nie uwierzył w wyjaśnienia 56-latka.
Polecany artykuł:
Na podstawie wydanego dzisiaj nieprawomocnego orzeczenia fotograf ma spędzić w więzieniu 2,5 roku. To dużo mniej niż chciała prokuratura, domagająca się izolowania go w zakładzie karnym przez co najmniej 5 lat. Sprawa wróciła na wokandę, po tym jak wcześniejszy wyrok I instancji został uchylony przez Sąd Okręgowy. Wówczas Adam S. uniknął odsiadki trwającej 10 lat. Kobieta, która padła jego ofiarą przebywa obecnie poza Polską. Swoje zeznania podczas procesu złożyła przy pomocy systemu teleinformatycznego.