- Zadzwonił do mnie znajomy i powiedział, że w sieci pojawił się film z pelikanem, który wylądował w okolicy - mówi Anna Niżyńska, która zajmuje się fotografowaniem przyrody. - Myślałam, że to pomyłka, ale pojechałam w to miejsce i rzeczywiście na dachu siedział pelikan.