Powtórny proces w sprawie tajemniczej śmierci Jacka B., do której doszło w jednym ze słupskich hoteli, miał rozpocząć się 24 października. Mężczyzna wypadł z okna na trzecim piętrze, do szyi miał przywiązany telewizor. Do rozprawy w planowanym terminie jednak nie doszło, gdyż strony zażądały zmian w składzie orzekającym. Na kolejną trzeba było czekać ponad tydzień.
W czwartek, 3 listopada, w Sądzie Okręgowym w Słupsku po raz kolejny stanął 45-latek oskarżony o zabójstwo.