Totalnym brakiem wyobraźni i skrajną nieodpowiedzialnością popisali się właściciele kota, który przez wiele godzin męczył się w rozgrzanym aucie. Do tej sytuacji doszło na parkingu w Redzie. Zwierzak był pozbawiony wody i nie reagował na bodźce, a na zewnątrz było ponad 30 stopni Celsjusza. Wezwani na miejsce policjanci podjęli decyzję o uratowaniu zwierzęcia z rozgrzanego samochodu poprzez wybicie szyby.