Gdańsk. 25-latek bez ubrań na Długim Targu
Nie miał na sobie ubrań i spacerował wśród ludzi w biały dzień po Długim Targu - taki widok ukazał się strażnikom miejskim z Gdańska w poniedziałek, 19 sierpnia, przed godz. 15. Chodziło o 25-latka, do którego niezwłocznie podeszli municypalni, nakazując mu założenie spodni. Mężczyzna najpierw odmówił, ale zmienił zdanie pod groźbą użycia środków przymusu, i został wylegitymowany.
Później zachowywał się spokojnie, ale cały czas usiłował zdjąć spodnie. W czasie rozmowy z funkcjonariuszami powiedział, że nie pił alkoholu, przyznał się natomiast do zażywania substancji halucynogennych, w związku z czym mundurowi wezwali karetkę pogotowia. 25-latek nie dał jednak za wygraną i znowu ściągnął spodnie, po czym zaczął uciekać w kierunku fontanny Neptuna. Po krótkim pościgu znowu został zatrzymany, a następnie obezwładniony. Strażnicy nakryli go też kocem z pobliskiej restauracji, by uniknąć dalszego zgorszenia.
Po chwili na miejsce dotarła karetka pogotowia. Mężczyzna został umieszczony na noszach i przetransportowany do karetki, gdzie wstępnie sprawdzono stan jego zdrowia. Ze względu na to, że nadal mógł zachowywać się nieobliczalnie, ratownicy medyczni poprosili strażników o asystę w przewiezieniu 25-latka do placówki medycznej. Tak też się stało. W asyście brał udział także drugi patrol strażników, który w trakcie akcji został wezwany na miejsce. Po dotarciu do szpitala mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy, a mundurowi powrócili do swoich zadań patrolowych - relacjonują municypalni z Gdańska.